środa, 19 listopada 2014

Od Josei - Pewien wilk

 - Gdzie my tak właściwie idziemy? - Zapytałam Haru No Senshi, w drodze do jakiegoś miejsca, które chciał mi pokazać.
 - Mówiłem już, że to niespodzianka. - Odpowiedział z uśmiechem. W jego oczach zobaczyłam błysk podekscytowania. - Nigdy tego ze mnie nie wyciągniesz.
 - Wiem. - Odparłam, spuszczając lekko łeb.
 - Nie narzekaj, już prawie jesteśmy.
Faktycznie, po kilku minutach Haru zatrzymał się i wyszczerzył się jak nigdy. Zrozumiałam, że to to miejsce. Zauważyłam spore stado koni. Napadało tutaj dużo śniegu. Tata mówił mi o tym miejscu, powiedział, że to jedno z jego ulubionych. 
- Jak się nazywa to miejsce? - Zapytałam.
 - Wiecznie Zimowy Szczyt. - Odpowiedział. - Gramy w chowanego?
 - No jasne. Ty się chowasz. - Rzekłam.
***
Wciąż go szukałam. Nagle usłyszałam rozmowę. Zobaczyłam dwa wilki. Samicę i samca. Wiedziałam dobrze, że są to Willow i Wilson, nowi członkowie naszej watahy. W oczach Wilsona dostrzegłam coś, co od razu przykuło moją uwagę... Nie umiałam oderwać od niego wzroku... Nigdy czegoś takiego nie czułam...
Chciałam odejść i zostawić wilki w spokoju, ale zostałam zauważona.

< Wilson? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!