Chodziłam bezsensownie po jaskini. Nagle usłyszałam pukanie. Otworzyłam drzwi do jaskini i ujrzałam wilczycę. Wyglądała na dość starą. Rozpoznałam w niej swoją babcię.
- Witam! - powiedziała i weszła do jaskini. - Jak pewnie wiesz, jestem Wickerbottom.
- Witaj. Tak, wiem. - odpowiedziałam.
- A gdzie jest Wilson? - Zapytała, rozglądają się po jaskini.
- W jaskini obok. Mogę go zawołać.
- Dobrze. - powiedziała. Wybiegłam jaskini i wróciłam z bratem.
- Musze wam coś powiedzieć. Otóż znalazłam tą mapę. - powiedziała po powitaniu Wilsona i pokazała nam arkusz. - Chciałabym abyście tam poszli i zobaczyli co tam jest.
- Dobrze. - odpowiedziałam. Rozmawialiśmy jeszcze trochę, a potem Wickerbottom odeszła w swoją stronę, nie wiadomo dokąd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!