- Chcesz mi pomóc? – zapytała wadera
- Z chęcią- podeszłam do niej
- To dobrze. Weź ta butelkę i rozgryzaj do niej te jagody. – wskazała na krzak z zamarzniętymi owocami
Podeszłam do krzaka. Wzięłam w pysk jagody, które były bardzo zimne. Kiedy rozgryzłam owoce miałam uczucie jakby zęby mi zamarzły. Pisnęłam z zimna.
- Zimno.- wyplułam jagody z pyska
- Zobaczmy co my tutaj mamy … -zaczęła szperać w swojej torbie ,a ja przyglądałam się uważnie – O proszę, jeszcze się zachowało.
- Co to jest?
-Eliksir dzięki któremu twoje zęby nie będą tak bardzo wrażliwe. Proszę wypij.
Położyła otwartą butelkę na ziemi, a ja wzięłam ją pyskiem i zaczęłam pić. Zerwałam kolejne jagody. Nie czułam już bólu i zimna. Po godzinie robieniu soku byłyśmy już zmęczone.
- Tak w ogóle to mam na imię Aelita, a ty?
- Aya. –odpowiedziała krótko
- Nie wiem jak ty ale ja jestem już padnięta.
- Ja też, ale może jutro się spotkamy?- zaproponowała
- Z wielką chęcią.
- To jesteśmy umówione.
- Pa. – pożegnałyśmy się w tym samym czasie
Rozeszłyśmy się do jaskiń i spotkałyśmy się następnego dnia.
< Aya co dalej??? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!