Podzieliliśmy jelenia trochę inaczej niż planowaliśmy . Galaxy dostała większa część ... sam chciałem wziąć mniejszą . Wadera stwierdziła , że zje w jaskini ale ponieważ nie mieszkała zbyt blisko w przeciwieństwie do mnie postanowiłem , że odniosę moją część zdobyczy i ją odprowadzę . Tak też zrobiłem . Zatrzymaliśmy się pod moją jaskinią . I tak była zaraz przy ścieżce którą szliśmy .
-Może wejdziesz ? Oczywiście jeśli chcesz .
-Dzięki ale chyba zostawię to na inną okazję .
- Rozumiem .- Zawołałem z wnętrza jaskini . Po chwili z niej wyszedłem i ruszyliśmy w dalszą drogę .Rozmawiało się z nią świetnie . Była zabawna , wesoła i ... i ... nawet ładna . O czym ja myślę ...
-Hej Dust ? Odpływasz ?
-Co ? Nie nie ... zamyśliłem się .
-A nad czym tak myślałeś ?
-Szczerze ...
-No .
-Dlaczego pobiegłem za tym jeleniem . Mam trochę zapasów i nie musiałem polować .
-Serio ?
-Tak ... aż tak trudno w to uwierzyć ?
-Teraz rozumiem dlaczego chciałeś mi oddać całego jelenia . Szczerze nie sądziłam , że chciałeś mi pomóc .
-Jeżeli kogoś nie znasz to nie osądzaj . Możliwe , ze inny wilk nic by ci nie zostawił .
-Zapamiętam sobie te słowa . - Odpowiedziała z uśmiechem . Lubiłem gdy się śmiała ... dzięki temu wiedziałem , że nie traktuje tej rozmowy aż tak bardzo poważnie .
Dotarliśmy na miejsce .
-No to ja się będę zbierał Galaxy - Powiedziałem i zacząłem odchodzić .
< Galaxy ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!