Byłem bardzo zaskoczony, ale równocześnie bardzo szczęśliwy.
- To wspaniale! - powiedziałem.
Uścisnąłem ją mocno.
- Nie wiedziałam, że tak zareagujesz. Wiem jaki jesteś. - powiedziała.
Uśmiechnęła się szeroko.
- Jestem inny, niż ci się wydawało. - powiedziałem.
Pocałowałem ją w czoło.
- Idziemy do jaskini?- zapytała
- Tak. - Odparłem.
Poszliśmy więc i resztę dnia spędziliśmy na rozmawianiu o szczeniętach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!