Byłam tym zbytnio przejęta, aby usłyszeć pytanie czerwonego wilka. Czy naprawdę Midas, przywiązał się do mnie, aż tak bardzo? Zaczynałam się zastanawiać nad tym, że jestem jego przyjaciółką. Bardzo ciepło robiło mi się na sercu, kiedy nad tym głębiej rozważałam. Świetnie czułam się przy basiorze, to musiałam przyznać.
- Blind... - łapa basiora wylądowała na moim ramieniu. Podskoczyłam do góry wyrwana z myśli, starała się skierować oczy na niego, co w mojej sytuacji było trudne... Wręcz niewykonalne.
- Tak? - zapytałam. Midas zaśmiał się serdecznie, co wywołało u mnie uśmiech.
- Pytałem, gdzie chcesz iść.
Zastanowiłam się chwilę. Nie miałam bladego pojęcia, gdzie można było się udać.
- Nie wiem, Midas. - rzekłam.
- Ja też nie mam bladego pojęcia. - westchnął.
- Zostaliśmy w kropce.
- Można tak powiedzieć.
Midas stał w miejscu. Za długo się nad czymś zastanawiał. Postanowiłam z nim porozmawiać, chyba go coś trapiło. Z jednej strony ciekawiło mnie co, ale z drugiej nie chciałam być wścibska.
- Możemy iść usiąść na piasku, o ile tu jest... - zaproponowałam niepewnie. Basior ruszył łbem. Czułam jak jego mięśnie się napinają.
- No możemy, bo tu jest.
Wolnym krokiem wyszedł na brzeg, gdzie postawił mnie w piasku, który rozpłynął mi się pod łapami. Wspaniałe uczucie. Piasek był miły w dotyku dla wrażliwych poduszek łap.
- Midas... - poczekałam chwilę, wiedząc, że jego oczy zwrócą się na mnie. - Co cię trapi?
- Nic. - odparł po dłuższej chwili. Westchnęłam ciężko. Midas wydawał się bardzo trudnym wilkiem, przynajmniej, ja go poznałam od tej strony.
- Nie udawaj... - poprosiłam.
- Mówię prawdę. - wypierał się. Poderwałam się do góry zezłoszczona.
- Jestem ślepa, lecz nie głupia! - warknęłam. Basior irytował mnie powoli.
- Wezmę udział w wojnie. - szepnął. Zatkało mnie. Zupełnie nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. Ta była gorsza od tych, które sobie wyobrażałam.
- Co? - głos mi drżał. Mój humor raptownie się zmienił. Łapy się pode mną ugięły, aż musiałam usiąść. - Dlaczego?
- Vox i Pop idą... Ja też. - bąknął.
- Wiesz, że możesz zginąć... - wychrypiałam.
< Mid? Dokończ ;* >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!