wtorek, 26 lipca 2016

Od Rathyen - C.D. Silent Fear'a ''Dzień dla mordercy''


Syknęłam cicho, kiedy zrobił mi ranę na policzku.
- Od kiedy najlepszy morderca na świecie pyta o imię swoją ofiarę? - wymamrotałam, próbując złapać oddech.
- Najlepszy morderca? - skrzywił się. - Raczej z tym skończyłem. - mruknął.
Zaśmiałam się lekko.
- Żartujesz? Wiesz ile kasy jest za twoją głowę? Cały zestaw sztyletów można za to kupić. - uśmiechnęłam się złośliwie.
- Nie sądzę, żeby ci się udało. - powiedział nowy głos.
Odwróciłam głowę na tyle, ile mogłam. Ujrzałam wilka w różnych odcieniach szarości. Zmrużyłam oczy.
- Alfa, jak mniemam. - wydusiłam, bo wilk który mnie trzymał, zacieśnił ucisk. - Puść mnie. - wycharczałam.
Starałam się spojrzeć mu w oczy. Uniosłam lekko brwi, widząc że są puste.
- *W sumie troszkę manipulacji nie zaszkodzi.* - wymruczałam w myślach. - *Rozluźnij ucisk.* - przesłałam mu telepatycznie i dodałam do tego trochę magii. Po chwili poczułam, jak uchwyt słabnie. - *Dobrze... A teraz puść.* - zamruczałam.

<Silent? D: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!