Skinąłem głową w stronę drzewa, które dawało cień. Faith ruszyła w jego stronę, a ja za nią. Chciałem mieć to szybko z głowy, chciałem już ruszać... Chęć zdobycia terenów mojej watahy była niesamowita. Nigdy do niczego nie podchodziłem tak ambitnie.
- Posłuchaj. - Odezwałem się. - Odpowiadaj na pytania normalnie, ja tych informacji nie wykorzystam przeciwko tobie. Są mi one potrzebne, gdyż taka jest procedura, chcę cię lepiej poznać i wiedzieć o tobie na tyle, bym orientował się jak do ciebie podejść i jak cię obezwładnić, gdyby coś się działo.
- Rozumiem. - Odparła. - Pytaj o co chcesz.
- Wiek.
- 3 lata.
- Słaby punkt.
- Ogon.
- Czego się boisz?
- Ponownego skrzywdzenia przez partnera; że mej córce stanie się krzywda.
- Co lubisz, a czego nie lubisz?
- Lubię nieść pomoc innym wilkom; czuć się potrzebną; optymizm; walkę; szczeniaki; spokój i ciszę; honorowość i prawdę; pokój; zachody słońca; ciepło; pustynie i stepy; bieganie w wysokiej trawie; sport; otwarte wilki, z którymi można porozmawiać i zaprzyjaźnić się. Nie lubię niehonorowości; kłamstwa i zdrady; znęcania się nad słabszymi; krzywdy innych; braku czasu dla bliskich; gdy inne wilki użalają się nad sobą; niepotrzebnych wojen i sporów; skrajnych odludków, którzy nie dają sobie pomóc.
- Jakie masz żywioły?
- Ogień, Magia, Ziemia.
- Jakie masz moce?
- Telepatia; super szybkość; Jednostronna Tarcza; Powietrzny As; Czarny; zsyłanie deszczu ognistych kul, pędzących z niebywałą prędkością; Krąg Ognia; samozapłon; podpalanie za pomocą wzroku i dotyku; Fala Ognia; zamienianie roślin i zwierząt w swych podwładnych za pomocą manipulacji; uzdrawianie, leczenie i regeneracja, co składa się na moc, zwaną Ukojenie; nagła zmiana pogody i pór roku ; zmiana stanu. Potrafię również wyssać z kogoś energię życiową za pomocą pazurów, a następnie wszczepić ją ledwo żyjącemu osobnikowi. Posiadam jeszcze kilka mocy: kiedy mam kontakt z ziemią i skoncentruję się na budowli, którą mam w głowie, jestem w stanie ją stworzyć z naturalnych budulców, które same się gromadzą; potrafię zesłać na dowolny obszar deszcz spadających skał, których rozmiar jest kompletnie losowy; jestem w stanie chodzić nawet po pionowych powierzchniach, a także po wszelkiego rodzaju sufitach; trzęsienie ziemi; zmiana grawitacji.
- Ostatnie pytanie. - Oznajmiłem, a wilczyca przełknęła ślinę. Widać, że dużo ją to wszystko kosztowało. - Twoja historia.
Po chwili zastanowienia, Faith zaczęła mówić:
- Urodziłam się w normalnej rodzinie. Rodzice z zawodu byli obrońcami i planowali tak samo wychować swoje dzieci, których mieli trójkę: najstarszy był czarny samiec o imieniu Lobo, a dwie siostry - ja i Poison, przyszły na świat nieco później. Me dzieciństwo było całkowicie normalne, dorastałam z rówieśnikami i bawiłam się, świat stał przede mną otworem. Postanowiłam pójść w ślady rodziców i zostać obrończynią szczeniąt. Wiodłam normalne życie, do czasu, aż między mną, a mym partnerem nie zaczęło się psuć. W sumie ciężko było go nazwać partnerem... Poznaliśmy się już jako szczenięta, spotykaliśmy się przez rok, po czym postanowiliśmy dorobić się dzieci. W międzyczasie Lobo poszedł na wojnę, z której już nie wrócił. Partner zostawił mnie zaraz po oszczenieniu. Stwierdził, że to była za duża odpowiedzialność. Chociaż rozstaliśmy się w przyjaznych relacjach, mój partner bardzo uprzykrzał życie mi i córce, Cherry. Chodził za mną na polowania, napadał i zabierał całe jedzenie. Zaczęłyśmy głodować, więc jednej nocy postanowiłyśmy wspólnie ukraść mięso z jaskini jego nowej partnerki. Zostałyśmy przyłapane i wygnane z watahy za kradzież.
- Bardzo ci dziękuję za szczere i szybkie odpowiedzi. Teraz mogę to powiedzieć: oficjalnie zostajesz przyjęta do Watahy Krwawego Wzgórza, podobnie jak twoja córka. A teraz nie ma co tracić czasu, musimy ruszać.
< Kto teraz? ;D >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!