niedziela, 8 marca 2015

Od Karo - C.D. opowiadania Laeti ''Historia życia''

Podźwignąłem się spod drzewa. Zauważyłem, że za krzakami jest mała jaskinia. Idealna by spędzić noc. Ale miałem jeszcze inne plany. Chciałem przez pewien czas być "nierozpoznawalny" dla Laeti. Pędem pobiegłem do sklepu. Na szczęście był on jeszcze otwarty. Zakupiłem w nim eliksir, który umożliwiał zmianę wyglądu. Szybkim krokiem wracałem pod jaskinię, przy której rozwiesiłem linę. Gdy dotarłem na miejsce, rozpaliłem ogień i zacząłem czytać etykietkę, która była przyklejona z tylu butelki. Pod spodem widniała zagadka: ''Jakie to zwierzę, które o świcie chodzi na czterech nogach, w południe o dwóch, a wieczorem na trzech?'' Pomyślałem chwilę... i okazała się ona na prawdę banalna. Człowiek gdy się rodzi (rano) chodzi o czterech nogach, gdy dorasta (w południe) na dwóch nogach, a gdy jest stary (wieczorem) chodzi o lasce. Wzbudziło to we mnie chęć odejścia... nie lubiłem myśleć o przemijaniu, a gdy już do tego dochodziło zazwyczaj kończyło się na huśtawce nastrojów. Postanowiłem dłużej nie czekać. Otworzyłem butelkę i za jednym łykiem połknąłem cały napój. Nie powiem, że smakował dobrze... wręcz przeciwnie. Był ohydny. Po kilku sekundach moje ciało zaczęło unosić się do góry i poczęło błyszczeć. Gdy opadłem na ziemię wyglądałem tak:
 
Zmieniły mi się znaki szczególne... teraz były nimi dziwne znaki na barku i ogonie. Poza znakami zmienił mi się zapach i... odzyskałem oko. Z tego cieszyłem się najbardziej. Nareszcie mogłem żyć tak jak dawniej. Pierwszą myślą było to, żeby pochwalić się Laeti. Już byłem pod naszą jaskinią, gdy nagle się zatrzymałem... chciała separacji, nie chciała mnie widzieć, według niej mam ciągłe zmiany nastroju i myśli samobójcze... byłem ciekawy jak poradzi sobie beze mnie. Odwróciłem się i wróciłem do wcześniej wspomnianej jaskini. Ułożyłem się na prowizorycznym posłaniu. Nie mogła mnie wytropić, bo nie znała mojego nowego zapachu, nie wiedziała gdzie jestem. Mogła się tylko domyślać. Nastała noc... chyba najczarniejsza jaką w życiu widziałem. 

< Laeti?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!