Ostatni oddech wydam z siebie,
tylko potem będę już w niebie.
Szkarłatne łzy płyną niczym niewzburzona rzeka,
anioł na ciało już czeka.
Cztery pory posiada rok,
odejść w zimę to byłby szok.
Jesień mieni się kolorami,
wtedy dusze wieczne są z nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!