Nie wiedziałam jak się zachować. Najpierw chciałam się odsunąć, lecz potem wtuliłam się głębiej w futro Zack'a, gdzie wypłakałam resztę łez.
Kiedy już skończyłam, basior zaproponował:
- To może teraz gdzieś się razem przejdziemy?
- Zgoda, ale gdzie? - odparłam.
- Najpierw nad Wodne Serce.
- OK. - odrzekłam i wyruszyliśmy.
Po około godzinie dotarliśmy na miejsce.
- Pięknie tu. - szepnęłam wznosząc się w powietrze, a następnie pikując w kierunku lustra wody.
<Zack, kontynuuj.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!