piątek, 28 lutego 2014

Od Pattona - C.D. opowiadania Gustawa ''To prędzej Halloween niż karnawał!''

   Kiedy Gustaw rozprawiał się z Letresio, ja miałem za zadanie odnaleźć Lili. Wodziłem wzrokiem po ścieżce, kiedy znalazłem jej ślady. 
 - Bingo! - Szepnąłem sam do siebie i zacząłem biec po śladach wadery, mocno odbitych w lekko mokrym od deszczu gruncie. Po kilkunastu sekundach biegu z radosną miną na pysku, nadszedł czas na smutek. Zatrzymałem się przed jaskinią, której wejście było okratowane i zamknięte na klucz.
 - Patton! - Krzyknęła Lili. Jej głos wyrażał niepokój i nadzieję.
 - Już ci pomagam. - Odpowiedziałem. Wziąłem rozbieg i zacząłem biec na drzwi. W ostatniej sekundzie, obróciłem się bokiem do drzwi i je wyważyłem.
 - Dziękuję! - Wrzasnęła Lili wychodząc.
Potem udaliśmy się do zamku, gdzie toczyła się akcja. Po walce sprawa została zamknięta, a wszyscy wrócili szczęśliwie do domu, choć byli cali poranieni. Ginewra musi mieć teraz pełne ręce roboty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!