Uśmiechnęłam się, odzyskując pewność siebie. Nie musiałam mu już odpowiadać gestykulując, po prostu mu odpowiedziałam.
- Skoro czujemy do siebie miłość, powinniśmy zostać parą. - Rzekłam.
- A zatem idziemy do Gustawa? - Spytał.
- Tak, musimy wykorzystać te ostatnie minuty przerwy.
Ruszyliśmy do alfy, który wodził wzrokiem po całej jaskini, pilnując porządku. Wzrok często wbijał w syna, Soldier'a, a ten odpowiadał mu spokojnym spojrzeniem. Czyżby chodziło o Riven? To normalne, że się niepokoił, bo znał już tą waderę. Wracając do nas - Gustaw ogłosił nas parą, wskakując na scenę i powiedział, że staliśmy się partnerami. Tsume, słysząc to, wbił wzrok w Toboe, ta natomiast spojrzała na niego. Wiedziałam, że basior się otrząśnie, a nawet jeśli nie, po co się przejmować? Mam nadzieję, że ja i Kiba stworzymy szczęśliwy związek i kiedyś będę mieć to, o czym zawsze marzyłam - szczeniaki.
< Kiba? Sorry, że musiałeś czekać... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!