czwartek, 27 lutego 2014

Od Far'a - Długi dzień z Merkury

   Postanowiłem spędzić trochę czasu z moją ukochaną. Z samego rana, przy pierwszym gwiździe skowronka, otworzyłem oczy. Kolejny zwykły, a jednak tak niezwykły dzień. Wyszedłem z jaskini, zostawiając w niej Merkury i ruszyłem do Lasu Czarnego Rumaka na polowanie. Dorodna łania ustawiła się w dogodnej pozycji, kilkanaście metrów przede mną. Napiąłem mięśnie i zniżyłem się do ziemi. Czołgałem się, aż na moją drogę wkroczył jakiś krzak. Za nim się schowałem, i kiedy łania podeszła go oskubać, wyskoczyłem. Walka trwała kilka minut, ale w końcu zatopiłem w niej zęby. Upolowaną zdobycz spokojnie niosłem do naszej jaskini, potem przejęła ją ode mnie Merkury i wniosła do środka. Po śniadaniu, zagadnąłem.
 - Może spędzimy ze sobą miły dzień? - Spytałem.
 - Pewnie. - Odpowiedziała.
 - Mam już cały plan. - Powiedziałem z uśmiechem. 
 - Jestem bardzo ciekawa, co zaplanowałeś.
 - Wszystkiego dowiesz się po drodze. - Rzekłem.

< Merkury, dokończ w wolnej chwili. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!