Odczytałam ją. :
"Obudź w sobie Spectrę!"
Było napisane ozdobnie.
Zgniotłam list i wyrzuciłam.
To ewidentnie było pismo mojej matki.
Wzięłam kruka i poszłam sobie.
***
Szłam i szłam przed siebie aż zobaczyłam ciało mojej matki.-I po co ci to było?-Mruknęłam i zawyłam przeciągle.
Po pięciu minutach na miejscu był już Geralt z Rivi.
-Witaj moja droga Honor.-Ukłonił mi się.
-Witaj drogi Geralcie z Rivi!-powiedziałam ciepło i uścisnęłam Geralta z Rivi.
-Co cię tu sprowadza?-Spytał.
-Śmierć mej matki.-Odparłam.
-Liczę na to że mnie rozumiesz.Mogę się tobą zaopiekować ale mam pewne zasady.-Powiedział.
-Liczę się z tym i w pełni rozumiem powagę sytuacji.
Tak oto tu dotarłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!