Przypomniałem sobie tamte wydarzenia i westchnąłem.
- Skąd mogę wiedzieć, że mówisz prawdę? - Spytałem.
- Bo nie kłamię! - Odpowiedziała.
- Nie, wcale. - Mówiłem sarkastycznie. A nie pamiętasz już wojny demonów? Powiedziałaś, że nam pomożesz, a tylko bardziej nas pogrążyłaś!
- Przecież mówiłam, że mnie związali.
- Mhm. Ale ja widziałem, jak szeptałaś generałowi o naszych słabościach. Przez ciebie zginęła większość moich przyjaciół. - Powiedziałem. - Od tamtej pory nie byliśmy przyjaciółmi, ale ty byłaś nachalna, zatem czekałem na odpowiedni moment, by odejść. Wiesz, że honor to dla mnie wszystko, ale to przez ciebie ona - nie mówiłem kto, wiedząc, że dziewczynka się domyśli. - zginęła.
- Czyli to była zemsta? - Spytała ze złowieszczym uśmiechem.
- Tak. - Odpowiedziałem szczerząc kły i napinając mięśnie. - Ale jeżeli to wszystko ma się tak skończyć, puść go.
- Niby dlaczego mam to zrobić? - Zapytała z demonicznym śmiechem.
- Bo chcesz się zemścić na mnie. - Odpowiedziałem. - Nie na nich.
W odpowiedzi dziewczynka westchnęła i spojrzała w kąt. Zaśmiała się.
- Nie waż się ich tknąć. - Powiedziałem, wiedząc że to Tsume, Ayoko i Honor.
- ''Zabierz stąd Honor.'' - Mówiłem w myślach do Tsume.
- ''Niby czemu?'' - Odpowiedział.
- ''Wiem, że chcesz mi pomóc i nie odczepisz się. Ale jeżeli mam ci udzielić pozwolenia na cokolwiek...'' - Przejąłem władzę nad jego ciałem. - ''...musisz ją stąd zabrać.
- ''Dlaczego ci na tym zależy?'' - Pytał.
- ''Bo ona ma całe życie przed sobą. Zadbam o to, by nikt nie przeżył tego, co ja. Poza tym, to bardzo młody szczeniak, jeszcze dokładnie nie widzi i ma problemy z chodzeniem. Nie będzie mogła uciec.'' - Powiedziałem. Usłyszałem cichy szept,
- Ayoko, idź uwolnić Lili, ja tu zostanę. Zajmij się Honor. - Szepnął do wadery, a ta widząc że kątem oka ich obserwuję, zrobiła to, o co prosił ją basior.
- ''Co mam robić?'' - Spytał.
- ''Wyjdź, pogadamy z nią.''
- ''A Geralt?''
- ''Patton go uwolni, ale musimy odciągnąć dziewczynkę od zamku.''
< Tsume? Postawiłeś mnie w trudnej sytuacji, inaczej to wszystko sobie zaplanowałam, ale jakoś dałam radę. Pamiętaj, aby w opowiadaniach nawiązywać do osobowości wilka, bo zrobiłeś z Gustawa potwora, a dla niego honor jest przecież najważniejszy i nigdy nie zostawiłby przyjaciela w potrzebie - uwaga na przyszłość >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!