Wokół mnie wilki wirowały, śmiały się, a pary "miziały". No tak, trzy nowe pary teraz "górowały" na parkiecie, wszyscy wiwatowali. Przewróciłam znudzona oczami. Obok mnie Amy i Roshan gadali o kostiumach, za mną Daniel, Tancred i Ian rozmawiali o partnerkach, Ginewra mówiła coś o Alexie. Co chwila ktoś na mnie wpadał, a ja go witałam ostrym: Uważaj, jak leziesz!" Kiba i Blue też prawdopodobnie niedługo zostaną parą. Nagle podszedł do mnie jakiś wilk, a raczej wadera i zagadała
- Hej - oczy jej błyszczały z podekscytowania
Zmrużyłam oczy, niezbyt zadowolona
- Uważaj jak leciesz - powtórzyłam moją regułkę i już miałam odwrócić się, jednak zatrzymała mnie
- Ty jesteś Bloody Wolf? - dociekała
- Nie, chińska księżniczka - warknęłam
- Podziwiam cię - mówiła
- Riven, daj mi spokój - powiedziałam ostro i wyminęłam ją, przez "przypadek" ją popychając
(Riven? brak weny )
Ja cie wcale nie podziwiam ale okej...
OdpowiedzUsuń