niedziela, 23 lutego 2014

Od Ayoko - C.D. opowiadania Geralt'a z Rivi ''Impreza karnawałowa''

   Nie miałam pomysłu na strój. Przypomniałam sobie, że niedawno z watahy odeszła Yuffie. To imię coś mi mówiło... Yuffie Kisaragi była ninja i złodziejką materii [aby wiedzieć co to jest, należy obejrzeć któryś z filmów Final Fantasy VII]. Postanowiłam się przebrać właśnie za nią. Podeszłam do swej szafy w stylu japońskim [pastelowo-różowa] i wyciągnęłam z niej przebranie. Dorwałam jeszcze broń, którą posługiwałam się dość dobrze. Przejrzałam się w lustrze - efekt był niezły.

   Wyszłam na powietrze i szybkim krokiem ruszyłam na imprezę. Na niej spotkałam kogoś w stroju Anubisa, to był Geralt z Rivi. Wyciągnął do mnie łapę.
 - Zatańczysz? - Spytał.
 - Tak. - Odparłam krótko, a Geralt z Rivi zaprowadził mnie na parkiet.

< Geralt z Rivi? Zero weny... >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!