- I wciąż kocham. - Odpowiedział Tancred.
- Żebyś tylko potem nie był rozczarowany. - Ostrzegłem i poszedłem napić się czegoś. Tam wpadłem na jakiegoś wilka.
- Uważaj, gdzie stawiasz łapy. - Warknąłem.
- Sam uważaj. - Odpowiedział.
Przyjrzałem mu się uważnie. Czyżbym znał tego wilka?
< Ktoś chętny dokończyć? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!