niedziela, 2 lutego 2014

Od Lauren - Znajomość

Merkury i Far odeszli śmiejąc się, a ja weszłam do jaskini, którą mi przydzielono. Obeszłam ją, sprawdziłam każdy kąt i westchnełam. Czułam się jak w więzieniu. Gdy tylko to sobie uświadomiłam wzdrygnełam się i szybkim krokiem wyszłam z jaskini. Rozejrzałam się, i weszłam między drzewa. Wędrowałam wolnym krokiem podziwiając las. Wszystko wydawało mi się piękne i tajemnicze ! Usiadłam pod drzewem i obserwowałam ptaki, latające przy wierzchołkach drzew. Nawet nie zauważyłam, gdy przysiadł się do mnie mieszkaniec watahy.

< Ktoś dokończy ? :) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!