Weszłam w podskokach do jaskini Ginewry. Cieszyłam się, że moje największe marzenie w końcu się spełni. Spokojnie położyłam się we wskazanym przez Ginewrę miejscu, a ta położyła na mnie swoją łapę.
- Marzysz o córce, prawda? - Spytała uśmiechnięta.
- Bardzo. - Rzekłam.
- Będziesz ją miała. A prócz tego jeszcze synka.
- Dwójkę?! - Spytałam uradowana.
- Nie. - Odpowiedziała. - Trójkę.
- Co?! A ten trzeci, kto to będzie?
- Nie umiem stwierdzić... - Powiedziała zabierając łapę.
- Idę powiedzieć Macklemore'owi! - Krzyknęłam, podziękowałam jej i wybiegłam z jaskini. Wpadłam właśnie na niego.
< Macklemore, dokończysz? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!