- Jak ty mnie dobrze znasz. - zaśmiałam się. Basior odpowiedział tym samym. - Powiedz, jak tam twoje życie miłosne ? Pamiętam, że jak ostatnim razem cię widziałam, to byłeś w szczęśliwym związku. - jego mina natychmiast posmutniała.
- Ona... ona dawno odeszła z watahy... - powiedział pochmurnie. Stanęłam na przeciwko niego.
- Ja... ja naprawdę przepraszam. Nie wiedziałam...
- Nic się nie stało. - powiedział - Skąd mogłaś wiedzieć ? Ale nie poruszajmy już więcej tego tematu. - odwrócił wzrok.
- Ok... to jak tam mój braciszek Moon ? I nasze królestwo ? - spytałam.
<<Greyback ? >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!