niedziela, 4 maja 2014

Od Selake Ratte - Przeszłość..., część pierwsza (Quest #4)

Kiedyś jako jeszcze szczeniak byłam bardziej spokojna. Lubiłam bardzo biegać po łące i polować. Zwykle w wilczej szkole dostawałam same pały ale nie interesowała mnie nauka. Bardziej zabawa. Z Marry'm Ratte-moim bratem szaleliśmy co dnia. Mama czasami na mnie krzyczała gdy sprawiałam problemy ale nigdy nie była aż taka zła bo wiedziała, że taka jest moja natura. Nie raz była wzywana do dyrektorki żeby wytłumaczyć moje zachowanie. Hehe... Czasami nawet ona przyłączała się do naszej zabawy co kochałam. Z Marrym nigdy się nie kłóciłam.
Pewnej nocy wstałam żeby przejść się nad jezioro. Ostatnio często to robiłam bo nie mogłam zasnąć. Spotkałam tam nauczycielkę która chyba na mnie czekała.
-Witaj Selake.-powiedziała ostro i nieprzyjemnie.
-Yyy... czego ode mnie chcesz co?
-Czego chcę?! Zgadnij! Jesteś najgorszą uczennicą jaką znam!
-Nie interesuje mnie kogo znasz, co myślisz i jak uważasz.
-Selake cicho bądź! Teraz mówię ja!-krzyknęła.
-Nic mi nie zrobisz. Nara.
-Jak ty się zwracasz do nauczycielki smarkulo?!-po chwili dodała-Nie będzie ci przyjemnie jak powiem co robisz alfie.
-Nie powiesz mu!
-Powiem i to zaraz jak się obudzi! Więcej nie zobaczysz tej watahy! Zostaniesz wygnana!
Wściekłam się i skoczyłam na nią... Wbiłam ostre pazury w gardło wadery i... Zobaczyłam krew na rękach. Nie byłam przestraszona, wręcz zaczęłam się śmiać. Moje chichotanie usłyszało dwóch strażników którzy padli na ziemię... Wielkie błyskawice trafiły w nich z trzaskiem.
-Selake? Selake?!-to był Marry.
Furia z chwilą minęła.
-Selake gdzie jesteś?!-wołał brat.
-Tu Marr...
-Uff! Myślałem, że ktoś cię zabił!
-Tylko... To ja zabiłam kogoś...
-Co?-popatrzył się na mnie jak na obcego.-Co?!
-To chyba była furia... I wiem juz jaką mam moc. Myślałam, że nie mam żadnej ale to błyskawice. Na razie tylko ten żywioł udało mi się poznać.
-Aha... Selake szybko uciekajmy!
Zobaczyliśmy kolejnych strażników i zaczęliśmy biec w kierunku lasu.

C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!