- Ładnie tu. - powiedziałam, patrząc na rozciągający się tu krajobraz.
- Racja. - zgodził się Hazael.
- A jaka jest twoja historia? - zapytałam po chwili ciszy.
- Ja urodziłem się w tej watasze, więc nie mam zbyt drugiej i przejmującej historii.
- Aha. A czym się zajmujesz?
- W sensie jakie mam stanowisko?
- Tak.
- Jestem oficerem i szpiegiem powietrznym.
- Fajnie... Zawsze, zwłaszcza jako szczeniak, chciałam mieć skrzydła i umieć latać. Jakie to uczucie mogąc tak wzbić się w powietrze?
<Hazael? Jakie to uczucie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!