sobota, 10 maja 2014

Od Lili - Jak urodziłam

Było późno w nocy. 
Nie spałam, tak samo jak Garth. 
Poczułam ukłucie i powiedziałam do Garth'a: 
- To już czas.
Garth na te słowa szybko wstał i zaprowadził mnie do jaskini alf. 
Nie chciałam rodzić w naszej jaskini...
Na szczęście alfy nie spały. 
Zastaliśmy ich pochylonych nad jakąś książką.
Od razu weszłam do jaskini i Garth też, ale wraz z Gustawem musiał wyjść. 
Położyłam się na ziemi, a alfa wstrzyknęła mi coś do ciała.
Po chwili zasnęłam.
***
Gdy się obudziłam, dwójka szczeniąt leżała już przy moim boku.
Garth mógł wejść do jaskini i uczynił to od razu. 
- Gratuluje szczeniąt. - powiedziała samica alfa. 
Uśmiechnęliśmy się do niej i podziękowaliśmy, po czym poszliśmy do domu.
- No to która ma jakie imię? - spytał 
- Ja myślę, że ta biała to Elizabeth, a druga to Anna. - powiedziałam 
I tak zostało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!