W watasze żyło mi się naprawdę dobrze . Nie zaszedłem nikomu za skórę. Oczywiście nie licząc Arii . Nie chciałem mieć wrogów dlatego postanowiłem przeprosić jedyną waderę która mnie nienawidziła . Pewnego dnia zobaczyłem ją na Ptasim Polu .
-Aria ! - Zawołałem a wilczyca zaczęła odchodzić gdy tylko mnie zobaczyła . Nie chciałem jednak tak szybko odpuścić i pobiegłem za nią .
-Daj mi spokój ! - Warknęła odwracając się .
-Nie chcę się z tobą sprzeczać drugi raz .
-O ... coś nowego .
-Chciałem cie przeprosić ... wiesz za co .
Wadera zrobiła zdziwioną minę . Chyba nie spodziewała się takiej odpowiedzi .
-I co z tego że przepraszasz ? Wskrzesisz tych co zabiłeś ?
-Czasu już nie cofnę . Ale nie chcę żebyś osądzała mnie za to co zrobiłem gdy się broniłem . To one mnie atakowały ale nie wracajmy już do tego .
Zostawmy tamte wydarzenie za sobą i zacznijmy znajomość od nowa . To jak przyjmujesz przeprosiny ?
< Aria ...Przyjmiesz przeprosiny ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!