Stałem przed moją nową jaskinią. Patrzyłem na nią w skupieniu. Dla innych mogła wydawać się zwykłą jaskinią, lecz dla mnie był to nowy dom. Położenie jaskini miało swoje plusy, znajdowała się niedaleko jaskini Luxia. Ogólnie za jaskinią rozpościerał się gęsty las, a przed mogłem podziwiać bezkresne równiny. Usiadłem na zadzie, zacząłem obserwować teren.
Do moich uszu dobiegł trzask łamanej gałęzi. Odruchowo odwróciłem łeb do tyłu. Zobaczyłem wilczycę. Nigdy nie widziałem, tak dystyngowanej wadery, o tak pięknym umaszczeniu. W skupieniu patrzyła na mnie.
-Cześć.-zaczęła. Uśmiechnęła się. Odczekałem chwilę.
-Cześć.-powiedziałem. Wadera nabrała pewności siebie. Usiadła naprzeciw mnie. Machnęła przy tym puszystym ogonem.
-Jestem Calisi.-powiedziała z lekką nutą wyższości w głosie. Czekała na moją odpowiedź.
-Caleb.
-Nowy?-zapytała. Kiwnąłem łbem. Wadera uniosła kąciki ust do góry, w lekkim uśmiechu. Poczułem, że lekko się rumienię.
-Jak widać.-odparłem. Calisi złapała mnie za łapę. Pociągnęła mocnym ruchem za sobą. Myślałem, że się przewrócę. Dopiero co poczułem się lepiej, a ta wilczyca już, gdzieś mnie ciągnęła.
-Pokaże ci moje ulubione miejsce.-oznajmiła.
< Calisi? Jakie jest twoje ulubione miejsce? *u* >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!