- *Tak.*
Odpowiedziała mi partnerka w myślach. Zostaliśmy rozdzieleni przez tego myśliwego. Ten bydlak próbował nas zastrzelić. Niezłe powitanie wilków z Japonii.
Westchnąłem z ulgą. Yui nic nie było. Dla mnie było to najważniejsze.
- *Gdzie jesteś?*
- *Nie wiem, Ayato.*
- *Co cię otacza? Opisz krajobraz.*
- *Las...*
- *Ja jestem na łące.*
Rozejrzałem się. Nagle wyczułem jakiegoś wilka. Ruszyłem w stronę woni.
Prawie wpadłem na wilczycę. Spojrzała na mnie lekko przerażona.
-Gdzie jestem?-zapytałem. Wilczyca uśmiechnęła się przyjaźnie, lecz ja nie miałem czasu na uprzejmości.
-W watasze Krwawego Wzgórza...
< Kaira? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!