-Czemu płaczesz ? - Zapytałem widząc łzy ciągle kapiące na trawę .
-Nieważne Karo ... nieważne dlaczego .
-Laeti ja ...
-Tak ?
-Przepraszam za ostatnie spotkanie z tobą . Zachowałem się jak głupek i nie pomyślałem , że mogę zranić twoje uczucia .
Z oczy Laeti popłynęły kolejne łzy . Przysunąłem się do niej i ocierając łzę z jej pyszczka wyszeptałem :
-Nie płacz ... proszę .
-Postaram się . - Odpowiedziała przy okazji uśmiechając się .
-Posłuchaj ... muszę powiedzieć ci coś jeszcze .
-Co takiego ?
Spojrzałem głęboko w jej oczy i wydusiłem z siebie słowa które już od bardzo dawna czekały na to aż je wypowiem .
-Laeti kocham cię . Dotarło to do mnie dopiero teraz . Zrozumiałem jaki ogromny błąd zrobiłem .... ryzykowałem utratą ciebie teraz żałuję tego z całego serca .
Wadera przez chwilę nie odpowiadała ale po chwili zrobiła coś czego się nie spodziewałem . Skoczyła wywracając mnie i przygniatając mnie do ziemi . Nie chciałem nic robić więc tylko się uśmiechnąłem . Ciągle patrzyłem w jej oczy ... gdyby nie to , że Laeti przerwała ciszę pewnie bym w nich utonął .
<Laeti ? Wyznałem co odpowiesz ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!