czwartek, 1 maja 2014

Od Peter'a - C.D. opowiadania Glimmer ''Wielkanoc''

 - Teraz twoja kolej. - Roześmiała się. - Co chcesz robić?
 - Wiesz, chyba czas na... - Rzekłem, ale celowo nie dokończyłem.
 - Na co? - Spytała wbiłem wzrok w drzewo po drugiej stronie jej głowy. Wadera spojrzała na nie uważnie. - Co jest?
W chwili, gdy się odwróciła, została automatycznie oblana wodą z wiaderka, które miałem ukryte.
 - Ha, ha, ha! - Zaśmiałem się.
 - Oj, Peter! Nie daruję ci tego! - Krzyknęła ze śmiechem. Zaczęliśmy się gonić. Byliśmy bardzo blisko Rzeki Condos. Zachwiałem się, a moja partnerka wykorzystała chwilę i wepchnęła mnie do wody. Stanęła nad brzegiem i śmiała się. Wynurzyłem łapę i wciągnąłem ją do wody.  Potem wynurzyliśmy się oboje.
 - To było dobre! - Zawołałem.
 - Tak. - Przytaknęła ze śmiechem.
 - Wracajmy na kocyk.
 - Racja, musimy się wysuszyć.
Pobiegliśmy więc truchtem na naszą małą polankę. Wydobyłem ze swojej skrzynki, którą przyniosłem tam w razie takich sytuacji, dwa ręczniki. Jednym nakryłem Glimmer, drugim natomiast opatuliłem siebie. 
 - Widzę, że pomyślałeś o wszystkim. - Uśmiechnęła się.
 - A jak! - Odparłem. - Co teraz, a raczej po wysuszeniu, będziemy robić?

< Glimmer? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!