piątek, 2 maja 2014

Od Kairy - Smutna wadera

Pomimo iż spodziewałam się szczeniaków postanowiłam wybrać się na długi spacer . Weszłam w Las Czarnego Rumaka . Weszłam na polanę a w oddali stał piękny jeleń ... 
-Gdyby nie one to raczej bym zapolowała . - Powiedziałam do siebie głaszcząc się po brzuchu . W odpowiedzi poczułam kilka kopnięć . 
-Już chcecie wyjść ? - Zapytałam moje jeszcze nie narodzone dzieci . Poczułam kolejne kopnięcie ... to chyba miało oznaczać "Tak" 
W pewnym momencie jeleń zaczął się do mnie zbliżać więc zeszłam mu z drogi a on popędził w głąb lasu . W odda.i zobaczyłam waderę ... o bardzo ciekawym ogonie . Był cały Biało - Czarny ... 
-Hej - Krzyknęłam machając łapą i zaczęłam iść w stronę nieznajomej -Jestem Kaira a ty ? 
-Honor ... mam na imię Honor . 
-Milo mi cię poznać ... powiedz czemu jesteś taka smutna ? - Było widać że wilczycę coś gryzie a ja mam dziwny zwyczaj pomagania gdy tylko mogę coś zrobić . 

<Honor ... ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!