Dialog...
Iran - Żółty
Neon - Niebieski
Kick - Niebieski
Trapt - Pomarańczowy
Neon i Kick szli wolno lasem, nie wiedząc co robić. To samo po drugiej stronie robili Iran i Trapt. więc wilki spotkały się w połowie lasu.
- Cześć Neon.
- Cześć Trapt.
- Siema. Co robicie?
- Chodzimy bez celu. A wy?
- To samo.
- Nudy...
- Zgadzam się z Iranem.
- Iran, nie narzekaj. Neon, ty też.
- Jest nas czwórka! Wymyślmy coś!
- Burza mózgów!!!
- Iran, dorośnij.
- Może... wycieczka poza watahę?
- A alfy?
- A muszą o tym wiedzieć?
- Myślę, że tak, ale...
- I tak nam pozwolą. Idziemy.
- Co wy sądzicie?
- Jak Iran powiedział, niechaj się stanie.
- To gdzie?
- Gdziekolwiek.
- Gdziekolwiek, czyli nigdzie.
- Dobra, przed siebie.
- Ok.
- No i cudotwórca wymyślił, gdzie mamy iść. Geniusz z choinki urwany.
- Iran, skończ. Zachowujesz się jak dziecko, a jesteś najstarszy.
- Przywalić ci?
- Chcesz guza?
- Nic nie mówiłem.
- Ej, pogadajmy o... dziewczynach.
- Ho, ho, ho...
- Masz jakieś konkretne na myśli?
- Nie...
Rozmawiali w najlepsze, a Kick w ogóle się nie odzywał.
- Kick, nie odzywasz się. Myślisz o kimś?
- No trochę...
- Opisz.
- Serdeczna, kocha walczyć.
- Nic mi to nie mówi. Jaki ma kolor?
- Beżowa w plamki.
- Cheetah?
- Twoja siostra, ale nie Cheetah.
- Hidatsa?
- Bingo!
- Zamknij paszczę, Neon. Tak...
- Hida... Hmm... Co ci się w niej podoba?
- Ta miłość była jak grom z jasnego nieba. Podoba mi się w niej wszystko!
- Kick, musisz z nią porozmawiać! - Powiedział Iran i zboczył z drogi. Musiał już iść.
- Iran ma rację. - Powiedział Trapt i również poszedł, a Neon i Kick jeszcze trochę gadali, ale potem poszli do jaskiń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!