Przeczytajcie se wiedźmina! XD
*
Po tych wszystkich przygodach postanowiłem przystopować.
Zacząłem szukać, emmm...
stałego miejsca zamieszkania.
Pierwszą spotkałem Shen Len.Moją starą znajomą.
-Geralt!Weź ten kamień!-Krzyknęła i podała mi Skałę Żywiołów.
-Lecimy do Kear Moher!-Powiedziała i mnie opuściła.
Potem spotkałem Ayoko Sato.
Była śliczna.
Jej siwe futerko lśniło w srebrnym księżyca blasku.
-Witaj.-Ukłoniłem się.-Zwą mnie Geralt z Rivi, a ciebie śliczna niewiasto?-Spytałem.
-Dobry wieczór, imię me brzmi Ayoko Sato.-Posłała mi ciepły, perlisty uśmiech.
Ale ona piękna!
Jej uroda mnie onieśmieliła.
<Ayoko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!