Powróciliśmy do walki, tym razem już w lepszych humorach. Nie musiałem się obawiać, że będę samotny, bo wiedziałem że mam przy sobie kogoś, kto pomoże mi pokonać przeciwności losu.
Walczyłem z czarnym basiorem o niebieskich znakach na całym ciele. Był łatwym przeciwnikiem, podobnie jak rudo-zielona przeciwniczka Carli.
- Ciężka artyleria pewnie jest na terenach. - Powiedziałem.
- Może być. - Rzekła Carla. - Zatem skupmy się na tym, by wykończyć tych tu.
- Carla, zmieniając temat. - odezwałem się po chwili ciszy. - Mogę wysłać wiadomość do Gustawa, aby ogłosił nas parą? - Spytałem.
< Carla? Oj, ja też... XD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!