wtorek, 28 stycznia 2014

Od Zack'a - C.D. opowiadania Alestrii ''Uziemieni''

 - Jeśli o mnie chodzi. - Zacząłem. - To chcę dotrzymywać kroku Olimpias. Chętnie wam pomogę, ale będę też pomagał niej. - Powiedziałem.
 - No dobrze, to idziemy? - Spytał Daniel wyraźnie podekscytowany.
 - A dokąd? - Dociekał Angeal.
 - Może Słoneczne Pole Słoneczników? - Zaproponował. 
 - Może być. - Rzekła Alestria. Ona, Angeal i Daniel szli przodem, ja i Olimpias kilka metrów za nimi.
 - Nie będę nikogo zabijać. - Powiedziała.
 - I nie ma takiej potrzeby. - Rzekłem. - Mam już plan.
 - Jaki?
 - Będąc niewidzialną, schowasz się w krzakach i będziesz wabić inne wilki swoim głosem. Ja będę skryty, niedaleko, za drzewem. Kiedy wilki będą dostatecznie blisko twej kryjówki, wyskoczę na nie.

< Olimpias, co wydarzyło się później? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!