wtorek, 28 stycznia 2014

Od Bolt'a - C.D. opowiadania Carli ''Wojna na powitanie''

   Kolejna próba okazania Carli moich uczuć spełzła po niczym. To nie była ani zasługa Carli, ani nawet moja, tylko tych wypłoszów, którzy zaatakowali nas od tak znienacka, przerywając tę - według mnie - magiczną chwilę. Kiedy Carla rozprawiała się z wilkami, starałem się dotrzymać jej kroku i zabiłem jednego z nich, zadając mu kilka ciosów łapą, a następnie dobijając jednym ruchem mojej czerwonej katany. Potem, kiedy już było po wszystkim i kiedy wszystkie wilki nas otaczające były w pełni unicestwione, stanąłem za Carlą, a kiedy tylko obróciła głowę w moją stronę zebrałem się na odwagę, której przez cały czas mi brakowało, na to by powiedzieć to, co powiedziałem.
 - Carla. - Zacząłem. - Nieważne co teraz się stanie, chcę żebyś coś wiedziała.
 - Co? - Zapytała.
 - Bo... ja... ja... ja cię kocham. - Wydusiłem z siebie słowa, które tak długo w sobie tłumiłem. Wiedziałem, że tym razem nic nam nie przeszkodzi, że to był odpowiedni moment by jej to wyznać.

< Carla, dokończ proszę. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!