Wyciągnęłam łapę.
- Pokaż. - Powiedziałam. Obejrzałam dokładnie całe skrzydło.
- I? - Spytał Tancred, kiedy się odsunęłam.
- Wilk ten musiał być szamanem, klątwa jest nie do zdjęcia. - Rzekłam. - Nic nie można z tym zrobić.
- A co z kolorem mojej sierści?
- Też zostanie na zawsze.
< Tancred? Sorki za długość, brak weny. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!