Na chwilę przerwałem walkę, chciałem odwiedzić Ginewrę, której niestety nie zastałem w jaskini alf, która służyła nam na wojnie za przytułek dla rannych wilków.
- *Pewnie zbiera zioła* - Pomyślałem. Odwróciłem głowę, słysząc czyjeś kroki. Ktoś wchodził do jaskini, a tym kimś była Ysabeau.
- Co cię sprowadza? - Zapytałem.
- Byliśmy przy rzece Condos. W wodzie znaleźliśmy trupa, jak się później okazało, młodej bety tamtejszej watahy. Wtedy napadła nas piątka wilków, z czego czwórkę pokonaliśmy. Piąty, w wieku 1 roku, uciekł i doniósł watasze, że to niby my, zabiliśmy młodą betę. Przybyła cała grupa basiorów, z młodzianem na czele. Jakimś cudem udało nam się ich pokonać, ale trzeba wyplewić brzeg rzeki. - Spojrzałem na nią z uniesioną brwią. - Nie pytaj. Postanowiliśmy zabrać młodego do ciebie, ty zdecydujesz, co z nim zrobić. - Powiedziała i skinęła głową na wyjście. Ujrzałem wilka całkiem młodego, o ładnym kolorze i wystraszonym wzroku.
Gdy podszedłem bliżej, cofnął się.
- Co z nim zrobisz? - Zapytał Bandit, stojący za młodzianem.
Zajrzałem w przeszłość i przypomniałem sobie, gdy Mortimer zabił pewnego młodego wilka. Wyglądali praktycznie tak samo, ale w innym kolorze. Dedukowałem.
- Kolory twoich rodziców? - Spytałem.
- Kremowa jest matka, ojciec biały. - Odpowiedział.
- Rodzeństwo?
- Brat.
- Kolor?
- Biały.
- Miejsce walki?
- Jakaś pustynia.
Wszystko się zgadzało. Zwiesiłem na chwilę głos. Głuchą ciszę przerwał głos młodego wilka, który chciał dociec po co te pytania.
- Wiesz coś o moim bracie? - Spytał.
- Tyle, że już go nie ma. - Odpowiedziałem. Młodzian miał łzy w oczach, ale powstrzymywał je, by w oczach patrzącego nań z góry, Bandit'a, udawać twardego i bez uczuć. Ja jednak dostrzegłem jego wnętrze, byłem pewien, że Ys też.
- Puśćcie go. - Powiedziałem stanowczo i zwróciłem się do kremowego, bardzo niskiego basiora. - Masz odejść z watahy Apokalipsy i dołączyć do innej, w której zaczniesz wszystko od nowa. Jeśli nigdzie ci się nie powiedzie, wiesz gdzie jesteśmy. - Powiedziałem. Na tym sprawa została zakończona.
< Ysabeau? Dokończ jeśli chcesz. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!