Postanowiłam wybrać się z Etan'em na romantyczny spacer. Tylko we dwoje. Dziewczynki zostawiłyśmy pod opieką Kairy, która nie miała nic przeciwko.
Etan zaproponował, żeby odwiedzić te nowo znalezione miejsce, zwane Mglistym Potokiem. Ruszyliśmy tam w dobrym humorze.
Świecił księżyc. Gwiazdy błyszczały na niebie. Szliśmy przytuleni do siebie. Zupełnie jak za dawnych tygodni.
Dotarliśmy do celu. Miejsce okazało się jeszcze piękniejsze niż myślałam. Malutki potok płynący wieloma rozwidleniami. Wyglądał uroczo. Mgła otaczająca to miejsce, dodawała mu tajemniczości. Wzięłam głęboki oddech.
Usiadłam nieopodal krzaków. Etan uczynił to samo. Przytuliłam się do niego, a on objął mnie łapą. Patrzyliśmy na potok.
-Pięknie tu.-powiedziałam. Etan zachichotał.
-Wybrałem dobre miejsce...
-Tak.
-Chcę za to nagrodę.-uśmiechnął się przebiegle. Westchnęłam ciężko.
Nachyliłam się. Pocałowaliśmy się. Kiedy się on niego oderwałam, zobaczyłam w jego oczach błysk. Uśmiechnęłam się do siebie. Ta chwila mogła trwać wieczność...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!