niedziela, 4 maja 2014

Od Sheere - C.D. opowiadania Spark'a ''Lekcja latania''

Zastanowiłam się chwilę, po czym odparłam:
-Jasne, że się zgadzam. - odparłam. - O której?
- Może za półtorej godziny? - zaproponował.
- Dobrze. - powiedziałam i poleciałam w stronę swojej jaskini, a oni skierowali się się do domu ich rodziców.
Po pół godzinie dotarłam do celu. Postąpiłam parę kroków i w krzakach otaczających grotę, usłyszałam cichutki, ledwie dosłyszalny pisk.Zaciekawiona, podeszłam do nich. Moim oczom ukazał się malutki, czarny pyszczek o jasnych oczach , bez wątpienia należący do szczeniaka, który przyglądał mi się nieufnie.
- Spokojnie. - powiedziałam cicho. - Nic tobie nie zrobię.
Młodziak powoli zaczął zbliżać się w moją stronę. Dopiero teraz zauważyłam, że jest to wadera o fioletowo-purpurowo-różowych skrzydłach. 
-Jestem Sheere. - przedstawiłam się. 
- Nadzieja. - szepnęła.
- Jesteś tutaj sama? - zaindagowałam.
- Niestety.
- A co z twoimi rodzicami? - dociekałam, bo jakoś nie kojarzyłam, aby ktoś z watahy miał córkę o takim imieniu.
- Nie żyją.
- W takim razie jesteś sierotą. - stwierdziłam.
- Owszem.
- A może...chciałabyś zostać tutaj ze mną jako...przybraną matką?
- A mogę? - zapytała z nadzieją w głosie.
- Jasne.
- Masz jakieś dzieci?
- Nie, jestem bezdzietną, samotną waderą.
- Aha, a jakie stanowisko piastujesz? 
- Dwa: nauczycielki latania i obrończyni terenów.
- W takim razie, zostaję.
- Świetnie. Chodź za mną. - powiedziałam i ruszyłam powoli w stronę wejścia do swej jaskini.
Po chwili obie znalazłyśmy się w jej wnętrzu.
- To...gdzie mogę odpocząć?
Omiotłam wzrokiem pomieszczenie i wskazałam na sofę stojącą pod jedną ze ścian.
- Na razie tam, później ci coś przygotuję.
W tej samej chwili usłyszałam czyjejś kroki, a po chwili w drzwiach ukazał się Feel.
- Hej, jesteś już gotowa? - zaindagował.
- Prawie. - odparłam.
- Kto to jest? - wtrąciła się Nadzieja kiwając głową w stronę basiora.
- Nie wiedziałem, że masz szczeniaka. - powiedział zdziwiony Feel.
- Dosłownie od paru sekund.

<Feel, kontynuuj, proszę.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!