Widziałem że wilk chciał by wiedzieć o mnie trochę więcej postanowiłem mu trochę opowiedzieć.
-A ty masz jakieś miłe wspomnienia czy cały czas było u ciebie kiepsko ?
-No dobrze ... Dobre rzeczy w moim życiu zaczęły się w dniu kiedy uratowałem Kairę .
-Ale co stało się wcześniej ?
-Odszedłem z mojego rodzinnego stada . Dołączyłem do grupy bandytów i w akcie zemsty zaatakowałem moją rodzinną watahę . Matkę oszczędziłem ale ojca niestety nie zdążyłem uratować . Alfa tamtej watahy spróbował schronić się w jaskini . Podłożyliśmy ogień a on się tam udusił . Dowiedziałem się o tym niedawno ale ogień który ja podłożyłem zmusił Kairę do opuszczenia schronienia i ...
-I co ?
-I pozbawił ją przyszywanej matki .
-A ona o tym wie ?
-Tak ... powiedziała że czasu i tak nie cofnę . Wybaczyła mi to .Ale wracając ; naszą grupę po pewnym czasie rozbili ludzie . Przeżyłem tylko ja i mój kumpel ale rozdzieliliśmy się i ja dotarłem tu a gdzie on . Tego nie wiem .
Basior przemilczał całą opowieść wlepiając we mnie swój wzrok .
-A skąd ta blizna ?
-Z ataku na inną watahę . Nie odskoczyłem i dostałem ... a jeszcze jedna rzecz : normalnie nie miałem dwóch ogonów . Po prostu mi go rozcięli i wszystko się ładnie zagoiło więc nie mam śladów . Chcesz coś jeszcze o mnie wiedzieć ?
<Etan jeszcze coś cię interesuję ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!