Etan świetnie strzelał z łuku ... Byłem na kilku lekcjach u Darknessa . On pokazywał mi wszystko co powinienem wiedzieć natomiast ja podszkoliłem go w walce na sztylety .
-Znam jednego z którym mógłbyś konkurować w łucznictwie ...
-A kto to taki ?
-Darkness ... bez jego pomocy nawet w 1 punkt bym nie trafił .
-Kiedyś muszę z nim postrzelać ... a teraz na co walczymy ?
-Może na pięści ?
-Bez broni ?
-Niech łapy będą twoją bronią . Dobry wojownik musi radzić sobie w każdej sytuacji .
-Nie rób mi tu wykładów młody tylko walcz - Powiedział Etan unosząc gardę .
Walka się zaczęła . Był trochę starszy niż ja ale mimo to robił lepsze uniki . Trafiłem go kilka razy a on trafił mnie . Po jakimś czasie cali obolali opuściliśmy łapy .
-Jesteś lepszy niż myślałem - Powiedziałem uśmiechając się .
-Dzięki ... teraz walka na miecze . - Powiedział i wziął jeden ze swoich .
Zrobiłem to samo . Wziąłem jeden z moich białych mieczy i zaczęliśmy walczyć . Po krótkiej chwili skrzyżowaliśmy bronie i popatrzyłem w jego czerwone oczy . Nie chciałem być na miejscu wilka który popatrzy w nie podczas wojny . Nagle Etan wykonał zamach a ja musiałem odskoczyć na bok . Grzywka odsłoniła mi prawe oko przez które biegła długa blizna .
-A po czym został ci taki ślad ? - Zapytał mój przeciwnik nie przerywając walki
-Pamiątka z dawnych czasów ... - Odpowiedziałem wytrącając broń z łapy Etan'a
<Etan ... dawaj dalej :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!