czwartek, 3 kwietnia 2014

Od Nightmare'a - Co się dzieje, część 1

Podróżowałem po terenach watahy, bo co innego mógłbym robić ? Usłyszałem świst powietrza, lecz nawet się nie obejrzałem. Byłem pewny, że to ktoś z watahy. I miałem rację. Minęła mnie rozmyta smuga, Patton. Tylko on potrafi tak szybko biec. Po chwili usłyszałem ledwo słyszalne kroki łap. Odwracałem się właśnie gdy coś na mnie wskoczyło, zwalając mnie z nóg. Leżałem przyciśnięty do ziemi, a na mnie ktoś siedział.
- Witaj braciszku. - powiedziała Jez.
- Uh. Złaź ze mnie, idiotko. - warknąłem.
- Ojej, ktoś tu nie w humorku ? Chyba się położę, coś słabo się czuję ... - powiedziała słodkim głosikiem przyciskając mnie do ziemi.
- Jezebel... - mruknąłem ostrzegawczo.
- Tak, Nightusiu ? - spytała wbijając mi lekko pazury.
- Weź dorośnij..
- Nigdy ! - powiedziała i przewróciła się na bok, cały czas na mnie leżąc.
Sprzeczaliśmy się jeszcze jakiś czas, co wyglądało mniej więcej tak ;
Nagle podszedł do nas nieznany basior.
- Kim jesteś ? - spytałem szczerząc kły.
Lecz on patrzył tylko na Jez. A ona na niego.
- Patch ? - spytała podchodząc do niego.
- Jez ? - patrzył na moją siostrę również do niej podchodząc.
- To ty ! - krzyknęła i przytuliła go.
- Będzie ciekawie..- westchnąłem i podszedłem do niego.

C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!