- Witaj braciszku. - powiedziała Jez.
- Uh. Złaź ze mnie, idiotko. - warknąłem.
- Ojej, ktoś tu nie w humorku ? Chyba się położę, coś słabo się czuję ... - powiedziała słodkim głosikiem przyciskając mnie do ziemi.
- Jezebel... - mruknąłem ostrzegawczo.
- Tak, Nightusiu ? - spytała wbijając mi lekko pazury.
- Weź dorośnij..
- Nigdy ! - powiedziała i przewróciła się na bok, cały czas na mnie leżąc.
Sprzeczaliśmy się jeszcze jakiś czas, co wyglądało mniej więcej tak ;
Lecz on patrzył tylko na Jez. A ona na niego.
- Patch ? - spytała podchodząc do niego.
- Jez ? - patrzył na moją siostrę również do niej podchodząc.
- To ty ! - krzyknęła i przytuliła go.
- Będzie ciekawie..- westchnąłem i podszedłem do niego.
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!