Zaśmiałem się cicho.
- Widzę, że ten piękny kamień bardzo ci się spodobał. - Powiedziałem. - Skoro tak ci się podoba, nie możemy go przecież marnować. - Położyłem się na ziemi i skinąłem głową na Selene. - Chodź, musisz się ogrzać.
Wadera położyła się w zasięgu mojej łapy. Przysunąłem ją bliżej, aby z jednej strony okrywał ją mój bok, a z drugiej ogon. Zacząłem drążyć w kamyku. Selene uważnie to obserwowała moje poczynania.
- Co robisz? - Zapytała.
- Zobaczysz. - Odpowiedziałem. Przełożyłem sznurek przez wydrążoną na wylot dziurkę i związałem na koniec z końcem.
- To dla ciebie. - Uśmiechnąłem się i założyłem młodej waderze wisior na szyję.
< Selene? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!