Uśmiechnęłam się.
Wilk również to uczynił, co trochę mnie zakosczyło.
-Chcesz jeszcze potrenować?-zapytałam.
Wilk kiwnął głową.
Trenowaliśmy, aż do wieczora.
-Niezły dałeś mi wycisk.-pochwaliłam mojego ucznia.
Thomas kiwnął łbem.
-Dzięki, ale ty też nie pozostawałaś mi dłużna.-odpowiedział pochwałą na pochwałę.
Zaśmialiśmy się.
-Ja już muszę iść.-powiedziałam.
Wilk kiwnął łbem.
Przybił mi łapę.
Wróciłam do domu.
Byłam wykończona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!