niedziela, 27 kwietnia 2014

Od Gustawa - Poznanie historii Rebecki

   Rebecca już od dziewięciu dni należała do watahy. Postanowiłem wreszcie poznać jej historię. Wraz z Ginewrą wybraliśmy się do jej jaskini.
 - Witaj, Rebecca. - Powiedziała Ginewra, śmiało wchodząc do wnętrza jej domu.
 - O, dzień dobry! - Rzekła. - Co was tu sprowadza?
 - Pragniemy poznać twoją historię. - Wyjaśniłem.
 - No dobrze... Usiądźcie, opowiem ją.
Usiadłem, a moja partnerka uczyniła to samo.
 - Pewnego dnia uciekłam z rodzinnej watahy, znana jeszcze jako Rimis. Przemierzałam stały ląd, aż trafiłam do portu. Wskoczyłam tam na pierwszy lepszy odpływający statek. Tak z Korei trafiłam do Australii, gdzie spędziłam większość swojego dotychczasowego życia. Jednego poranka, przechadzając się po lesie, zostałam zaatakowana przez małą watahę wilków, jednak w pojedynkę nie miałam z nimi szans. Odniosłam drobne rany i zadrapania oraz jedną długą szramę przez brzuch. Leżałam w lesie przez kilka dni. W końcu ledwie żywą mnie znaleźli ludzie. Wbrew pozorom nie zabili mnie. Uratowali mnie od śmierci. Powolnej i bolesnej. Jednak ludzie ci wyjeżdżali do Ameryki. Myślałam, że porzucą mnie. Nie wiedziałam jak bardzo się myliłam. Zabrali mnie ze sobą i czekali z wpuszczeniem mnie na wolność, aż powrotnie osiągnę pełną sprawność. Wkrótce opuściłam rodzinę i ruszyłam w nieznane. I tak natrafiłam na Watahę Krwawego Wzgórza. Resztę już znacie.
 - Zajmująca historia. - Stwierdziła Ginewra.
 - Tak. Jest bardzo wciągająca i ciekawa. - Dodałem.
 - Dziękujemy, że nam ją opowiedziałeś. - Rzekliśmy, wychodząc z jaskini.

< Rebecca, jeżeli chcesz, to dokończ. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!