Pierwsza lekcja nie podobała mi się za bardzo . Z drugą natomiast wiązałem wielkie nadzieje . Nadszedł czas na naukę walki . Przed nami stanął wilk . Wyglądał trochę jak pies ale pasowało to do niego .
-Witajcie ... Mam na imię Matty i będę waszym nauczycielem walki .
-Dzień dobry . - Znowu powiedzieliśmy chórem
-Więc tak ... dziś jeszcze nie będzie tyle praktyki . Na początku skupimy się na teorii . Wiec ... kto mi powie co jest ważne w walce ?
-Cała czwórka podniosła łapy a nauczyciel wskazał ... moją siostrę .
-Umiejętność obronienia się . - Powiedziała Witchita
-To też jest ważne ale jest coś ważniejszego . Może ty powiesz co to jest ? - Zapytał wskazując na niejaką Leati
-Posługiwanie się bronią ?
-To też ważna rzecz ale chyba nie zgadniecie .Musicie nauczyć się wykorzystywać wasze zdolności i to jest to o co mi chodziło . Do puki nie oswoicie się z tym że jesteście np. zwinni , skoczni czy silni dużo nie zdziałacie w walce . I tak wyglądała moja a raczej nasza druga lekcja . Nasz nauczyciel oddalił się a już za chwilkę na polanie zjawiła się kolejna nauczycielka .
<Witchita ostatnia lekcja >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!