Zastanowiłam się chwilę.
- Spotkajmy się w tym samym miejscu o zachodzie słońca. - Powiedziałam.
- Kiedy? - Spytał Darknees.
- Pierwszego maja. - Odparłam.
- Czemu akurat wtedy?
- Potrzebuję kilku dni na wymyślenie jakiegoś tekstu. Tobie też się przyda.
- Okej. - Rzekł i skierował się w przeciwną stronę.
- Tylko nie zapomnij! - Zawołałam.
- Nie zapomnę. - Odpowiedział
Weszłam do jaskini, zadowolona, że zdobyłam nowego przyjaciela i pełna nadziei, że w maju nie będzie wiało nudą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!