Szedłem właśnie na polowanie do Lasu Czarnego Rumaka, kiedy zauważyłem w oddali coś niebieskiego. Punkt był zbyt daleko, abym mógł go zidentyfikować. Przyspieszyłem kroku i już po chwili wiedziałem, że to Harry, jeden z synów Blue i Kiby, brat Glory'ego, Angel'a, Ambreli, Flower i Omegi. Jego umaszczenie, z tego co mi wiadomo, symbolizuje kolor oczu jego matki.
- Witaj, Harry. - Przywitałem się.
- Cześć, Patton. Idziesz na polowanie? - Spytał.
- Tak. A ty?
- Ja również.
- A może zamiast tego pójdziemy na spacer i lepiej się poznamy.
- Nie najgorszy pomysł. - Uśmiechnął się.
Po chwili byliśmy już w drodze do miejsca, które wybrał młody, niebieski wilk.
- Jakie masz żywioły? - Spytałem.
- Mam jeden. Muzykę. A ty?
- Ja mam Ogień, w przeważającej ilości, prócz tego Mrok, Ziemię, Magię i Światło. A jakie masz moce, Harry?
- Jest ich dziesięć. Telepatia, ogłuszanie, bezszelestne poruszanie się, zna ludzką mowę, hipnoza śpiewem, może zamrażać oddechem, umie grać na instrumentach, władza nad melodią i jej przekształcanie, naśladowanie dowolnego odgłosu. A twoje?
- Ja pamiętam tylko dziesięć, ale chyba mam jeszcze jakieś... Najszybsza super szybkość na świecie, czytanie w myślach, hipnoza, zamienianie innych w kamień, tworzenie ścieżek lub kręgów ognia, strzelanie kulami z ognia, stan furii, zamiana w lwa lub konia.
< Harry, kontynuuj. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!