Pomimo iż spodziewałam się szczeniaków postanowiłam wybrać się na długi spacer . Weszłam w Las Czarnego Rumaka . Weszłam na polanę a w oddali stał piękny jeleń ...
-Gdyby nie one to raczej bym zapolowała . - Powiedziałam do siebie głaszcząc się po brzuchu . W odpowiedzi poczułam kilka kopnięć .
-Już chcecie wyjść ? - Zapytałam moje jeszcze nie narodzone dzieci . Poczułam kolejne kopnięcie ... to chyba miało oznaczać "Tak"
W pewnym momencie jeleń zaczął się do mnie zbliżać więc zeszłam mu z drogi a on popędził w głąb lasu . W odda.i zobaczyłam waderę ... o bardzo ciekawym ogonie . Był cały Biało - Czarny ...
-Hej - Krzyknęłam machając łapą i zaczęłam iść w stronę nieznajomej -Jestem Kaira a ty ?
-Honor ... mam na imię Honor .
-Milo mi cię poznać ... powiedz czemu jesteś taka smutna ? - Było widać że wilczycę coś gryzie a ja mam dziwny zwyczaj pomagania gdy tylko mogę coś zrobić .
<Honor ... ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!